Zawsze trzeba podejmować ryzyko.
Tylko wtedy uda nam się pojąć,
jak wielkim cudem jest życie.
Rozdział dedykuję My Live is Music :)
Miesiąc później
Tydzień temu oficjalnie otworzyliśmy Szkołę Muzyczno-Taneczną. Pierwsze egzaminy zostały już przeprowadzone, nauczyciele zatrudnieni, budynek przearanżowany.
Krócej - wszystko już gotowe. Chociaż jestem córką właścicieli, to mimo wszystko wszyscy traktują mnie równo, nauczyciele zwłaszcza. Jedynym problemm w dalszym ciągu pozostaje szkoła... Tak, chodzi mi o moje "kochane" liceum. Nasza szkółka prowadzona jest wieczorami, dzięki czemu każdy może do niej chodzić. Rodzice nawiązują najrużniejsze współprace - jednak nie polegają one na tym, co te z fitnessclub. Po prostu musimy jakoś się zareklamować, wypromować. Zdobywamy różnych producentów, sponsorów. Dzięki temu w zajęciach mogą uczestniczyć osoby, które nie mają wystarczającej ilości pieniędzy. Dostają w takim przypadku stypendium. Nawiązując takie współprace mamy też lepsze możliwości, np. regularne castingi. Dotyczą one najrużniejszych dziedzin - byleby artystycznych. Wczoraj, co wydaje mi się naprawdę niesamowite, nawiązaliśmy takową współpracę z Sony Music! Ta wielka, potężna wytwórnia, która współpracowała z takimi gwiazdami jak Béyonce, zawarło kontrakt z małą, dopiero rozwijającą się szkołą!
~
Przed chwilą skończyła się moja ostatnia piątkowa lekcja - gra na gitarze. Uczę się gry na tym instrumencie od kiedy tylko skończyłam 5 lat. Teraz, gdy spojrzę na moje pierwsze nagrania, gdy jako mała dziewczynka siedzę z tą wielką gitarą i pogrywam najprostsze melodie, nie mogę uwierzyć, że to naprawdę ja. Mała, wesoła, beztroska... Bez żadnych problemów. Nie to co dzisiaj. No cóż, czasu nie cofnę. Nawet nie zauważyłam, gdy stanęłam pod drzwiami. Drzwi były otwarte, co oznaczało, że rodzice są już w domu. Staram się im pomagać jak mogę, w końcu tyle dla mnie zrobili... Narzucili na swoje barki całą szkołę, podczas gdy kierują już naprawdę rozbudowaną siecią firm adwokackich.
-Hej mamo, hej tato. - Przywitałam się. Rodziców zastałam w salonie, przed jakimiś dokumentami. Gdy pracują nad czymś z firmy, robią to u siebie w biurze. Zaś gdy tyczy się to szkoły artystycznej, zasiadają w salonie. Twierdzą, że jest to nasze wspólne przedsięwzięcie, dlatego z każdą możliwą decyzją konsultują się ze mną.
-O, cześć Lodovica. Mamy dla ciebie dobrą nowinkę. - Oznajmiła mama. Przysiadłam się do stołu i zapytałam:
-O co chodzi?
-Kilka godzin temu dzwonił do nas Disney...
-Co? - Zapytałam zdziwiona.
-Chcieliby za pośrednictwem Pol-ka rozpocząć z nami współpracę.
-Naprawdę?! Chyba mnie nie wkręcacie? - Mama tylko pokręciła przecząco głową. - To wspaniale! Nie mogę w to uwierzyć... - Przytuliłam mocno rodziców.
~
Przechadzam się swobodnie po korytarzu. Właśnie panuje 10 minutowa przerwa między zajęciami. Za chwilę zacznę swoją ulubioną lekcję tańca. Postanowiłam przejść się do tablicy informacyjnej. To właśnie na niej są wystawiane najróżniejsze ogłoszenia, castingi, informacje dotyczące zajęć, zastępstw... Gdy dotarłam do wcześniej wspomnianego miejsca. Zastałam tam parę innych osób. Stanęłam pod tablicą i zaczęłam czytać. Dowiedziałam się o chorobie Rose, nauczycielki śpiewu, którą zastąpi jakiś nauczyciel z wymiany... Już miałam odejść, gdy pewne ogłoszenie przykuło moją uwagę. Otóż była to kolejna informacja o castingu. Ten był o tyle ciekawy, że za pośrednictwem Disney'a. Casting był do jakiegoś serialu pod tytułem "Esperanza Mia". Nie próbowałam swoich sił jeszcze w żadnym castingu, chociaż wielokrotnie byłam do tego zachęcana przez rodziców. Cieszę się, że na mnie nie naciskali, oraz że uszanowali moją decyzję. A może tym razem spróbować? Nie wiem... Muszę to przemyśleć. Nagle usłyszałam dzwonek, a że moje zajęcia są po drugiej stronie budynku, popędziłam pod wyznaczoną salę.
~
Za wami już 3 rozdział! Hm... Chyba łatwo się domyślić, że jeżeli jest casting... Ale! Nie, ja nic wam nie zdradzę! ;)
Nie długo zrobi się ciekawiej, a póki co, żegnam was!
Besos 😚
V.V. ✌✌
OJEEJ! Cudny rozdział kochana! <3
OdpowiedzUsuńTeraz to już maksymalnie wkręciłaś mnie w to opowiadanie...
Niech Lodo idzie na casting! ^^ Może pozna tam kogoś...
Już nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału!
Pewnie będzie za kilka lub kilkanaście dni...
Musisz mi wysłać na GG wcześniej! :*
Bo ja nie wytrzymam!
To opowiadanko jest genialne! Cudne! Wspaniałe! ^^
Pisz kochana, pisz! Prezentuj nam swój talent! <3
Super rozdział!!!! Dziękuje za dedykację <3 Cóż mogę powiedzieć…. Pisz dalej bo robisz to fenomenalnie :* Czekam na nexta <3
OdpowiedzUsuń